Byle do lata!
„Jesień idzie. Dni coraz krótsze, ptaki przestają śpiewać.” Tymi słowami obudził mnie kiedyś mój mąż. Nie byłoby w tym kompletnie nic dziwnego, gdyby nie to, że to był czerwiec, a dokładniej czerwcowy poranek, zaraz po najkrótszej nocy w roku. (a psik!) Budziło mnie jeszcze słońce i gdyby nie słowa mojego męża, to poranek byłby całkiem […]